sobota, 7 marca 2015

Rozdział 2: Czemu znowu on ?

Następnego dnia nie było dużo osób w szkole ponieważ wszyscy byli na wycieczce. Podczas takich wyjść nie było za dużo osób, które zostawały w szkole. Wszyscy więc mieliśmy wspólne zajęcia. Gdy weszłam do klasy usiadłam koło mojej przyjaciółki i zaczęłyśmy rozmawiać. Nagle (po dzwonku) do klasy wszedł nie kto inny jak Jorge. Trochę przestraszona, bardzo cicho powiedziałam do Nati :
- O Niee czemu to musi być on.- gdy to mówiłam rozejrzał się po klasie i jako że nie zobaczył, że nie ma nauczyciela powiedział:
- Ty !!! Sieroce beztalencie sieć cicho. Nikt nie lubi zagranicznych.
Myślałam, że podejdę do niego i go uderzę, ale w tym momencie dostałam wiadomość i zaczęłam krzyczeć po czym pokazałam ją przyjaciółce. Szkoła minęła w miarę szybko. W wiadomości widniał taki napis :
"  Uznaliśmy panią z najlepszą i najodpowiedniejszą kandydatkę na rolę Violetty. Prosimy aby jeszcze dziś zjawiła się pani w hotelu."
Po spakowaniu się brat zawiózł mnie do hotelu. Przed budynkiem czekała na mnie kobieta. Gdy mnie zobaczyła powiedziała :
-Panna Martina ? Nareszcie. Nazywam się Ana. Oprowadzę panią i pokażę pani garderobę.
Mówiła bardzo szybko. Zwiedzanie zajęło tylko chwilę. Gdy doszłyśmy do garderoby zapytała mnie:
- Czy nie będzie pani przeszkadzać garderoba z inną dziewczyną?
-Ależ nie. Zawszę będzie można z kimś pogadać.
Gdy to usłyszała pozostawiła mnie w pokoju. Postanowiłam się trochę rozejrzeć. Nagle usłyszałam za sobą czyś wściekły głos :
-Kim jesteś?! Co robisz w mojej garderobie ?! -Była to piękna blondynka o jasnej cerze ubrana na kolorowo.
-Jestem ... Tini. - powiedziałam wystraszona. - Ana powiedziała, że to moja garderoba i będę ją dzielić z jakąś dziewczyną - dodałam.
- Oooo ! To super. Jestem Mechi i to ze mną będziesz ją dzielić. - powiedziała widocznie zadowolona. - Czyli Ana Cię oprowadziła ?
- Tak...
- To teraz pozwól, że Ci wszystkich przedstawię. - rzekła i pociągnęła mnie za sobą do innej garderoby. Dziewczyna dynamicznie zapukała do drzwi. Nie czekała aż ktoś otworzy drzwi. Po prostu weszła i wciągnęła mnie za sobą.
- Chłopaki to jest ... - ale nie zdążyła dokończyć, bo jeden z chłopaków jej przeszkodził.
- Te sierota. Co chcesz autograf. - powiedział nie kto inny jak Jorde.
- Ej zostaw ją. - powiedziała Mechi
- Właśnie odczep się od niej ! - powiedział ciemno włosy chłopak. - Mam na imię Pablo. A ty... ?
- Mam na imię Tini. - powiedziałam z uśmiechem.
- A tak w ogóle kogo grasz Tini ? - zapytał zaciekawiony Pablo.
- Violettę - odpowiedziałam a Jorge zbladł. Za nim ktokolwiek zdążył powiedzieć coś jeszcze Mechi zabrała mnie do innej garderoby. Gdy weszłyśmy do środka zobaczyłyśmy 4 dziewczyny.
- To jest Tini. - przedstawiłam mnie Mechi.
- Hej jestem Lodo.- przedstawiła się dziewczyna wyglądająca na Włoszkę. - A to są Cande, Alba i Clara.
Nagle weszło kilku chłopaków. Przedstawili się jako Facu, Nicolas, Samuel, Artur i Rodrigo. Mechi jak to miała w zwyczaju miała przedstawiła mnie.
- Ej dziewczyny kogo gracie ? - zapytał nas Facu.
- Fran - odpowiedziała Lodo.
- Cami - rzekła Cande.
- Angie - powiedziała Clara.
- Nati - stwierdziła Alba.
- Ludmiłę - powiedziała niczym diva Mechi. Ja nie chcą się odzywać cofnęłam się trochę do tyłu.
- A ty Tini?- zapytał Samuel.
- Ja ... Violę, a wy ?
- Max'iego.
- Napa.
- Braka.
- Brodway'a.
- Andresa.
Powiedzieli to praktycznie w jednym momencie więc ciężko było się domyśleć, który to, który, ale mimo to udało się. Następnie wraz z Mechi udałyśmy się do naszej garderoby.

Siema Nieeee... Nie mam czo pisać. Nie bijcie za długość rozdziału. Od chyba 14 będę miała większy wpływ na ich długość. Na razie sobie poradzicie ziomeczki. Ja nie mam nic więcej. A nawet jak mam to nie pamiętam, bo notatkę piszę 06.03.2015r. o godzinie 23:12, rozmawiając z mą sis. Więc...
Komentujcie... Ja się z wami żegnam. Dzięki. Cześć i na razie.
ElimelGamesPL
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
O! I jeszcze mały szantarzyk.
Rozdział 3 = 2 Komentarze!

2 komentarze:

  1. Pierwsza tak!!! Hej czytałam twój poprzedni blog. I widzę, że historia jest taka sama, ale to bardzo dobrze. Dlaczego? Dlatego , że pokochałam tamto opowiadanie. Dobra ja już nie będę się rozpisywać. Nie mogę się doczekać next+Zapraszam do mnie ;
    leonettanowahistoria.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten rozdział.
    Chyba zatrzymam się tu na dłużej...
    Czekam na next.
    Bardzo wciągnęła mnie ta historia.
    PS. Przy okazji zapraszam do mnie:http://tytultytulow.blogspot.com/
    Pozdrawiam Digital!

    OdpowiedzUsuń