niedziela, 22 marca 2015

Rozdział 12: To jest Ruggero.

- W sumie to mogłabym spróbować. Ale tak nieoficjalnie.
- Naprawdę?
- Tak. - gdy to usłyszał podniósł mnie i pocałował.
- Kocham Cię i chcę to ogłosić całemu światu.
- Ej pamiętaj, że jesteśmy razem nieoficjalnie.
- Ale i tak się cieszę. - powiedział to i znowu mnie pocałował. Czułam się świetnie będąc z Jorge. Teraz miałam pewność, że gdy będę potrzebowała ktoś zawsze przy mnie będzie. Około godziny 20:40 byliśmy w hotelu. Tam opowiedziałam wszystko Mechi i kazałam jej przysiąc, że nikomu nie powie. Kilka dni później mieliśmy dzień przed premierą. Brakowało nam kilku scen z aktorem, którego jeszcze nie było Gdy się pojawił szybko wszystko nagraliśmy i mogliśmy skończyć. O godzinie 19 zaczęło mi się strasznie nudzić. Nagle wpadli Jorge i Pablo z tym nowym chłopakiem.
- To jest Ruggero. - przedstawił go Pablo.
- Hej. - powiedział z Włoskim akcentem.
- Heja jestem Mechi, a to Tini.
- Miło mi, że mogę poznaje was. - odpowiedział strasznie kalecząc hiszpański.
- Wiecie gdzie może być Lodo, bo reżyser kazał mam ją znaleźć i dostarczyć do niej Ruggera.
- Ona będzie jutro. A o co chodzi? - zapytałam.
- Bo on nie za dobrze zna hiszpański. - odpowiedział Pablo.
- A co dziwisz się? Uczył się go tylko 2 miesiące! - krzyknął Jorge
- Naprawdę?!! - zapytałyśmy w tym samym momencie.
- Tak!! - chłopaki odpowiedzieli również razem.
- To ja po nią zadzwonię. - powiedziała szybko Mechi i po nią zadzwoniła. Po około pół godzinie była z nami Lodo. Zabrała chłopaka do swojej garderoby. Mechi i Pablo też się w między czasie gdzieś zmyli. Zostałam sama z Jorge. Znowu jak codziennie gdy jesteśmy sami trwała niezręczna cisza, ale on o dziwo szybko ją przerwał.
- To... co tam u Ciebie?
- W sumie to chyba dobrze.
- Czemu chyba?
- Bo... jest między nami jakoś dziwnie.
- Nie da się ukryć.
- Czemu tak jest? Tak dziwnie.
- Nie wiem. Coś się stało.
- Ale co?
- Chyba nie chcemy skrzywdzić się na wzajem.
- I to ma być wytłumaczenie? Jorge jak mamy być razem to nie może tak być między nami. Lepiej było gdy nie byliśmy razem.

Nie bijcie!
Wiem, że krótki, ale oszczędźcie!
Po południu dodam 13!
Przysięgam!
Wieczorem dodam 14!
Przysięgam!
I później będę musiała przepisywać z zeszytu.
Ale jak widać...
JEST RUGGERO!
Czy Tini zerwie z Jorge?
Jeżeli mnie już poznaliście to wiecie, że ja lubię katastrofy.
Dowiecie się później!
A na razie... Komentujcie. Ja się z wami żegnam. Dzięki. Cześć i na razie.
ElimelGamesPL
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ! 

2 komentarze: